Rejs: Maratea – Stromboli
Kolejna noc za nami a przed nami już dymił wulkan Stromboli. Tym razem zamiast na kotwicy zatrzymaliśmy się na bojce
Czytaj dalejKolejna noc za nami a przed nami już dymił wulkan Stromboli. Tym razem zamiast na kotwicy zatrzymaliśmy się na bojce
Czytaj dalejPo nocnej żegludze z Capri na południowy wschód i ominięciu dziwnych terenów oznaczonych jako zamknięte dla żeglugi, zaczęło świtać więc
Czytaj dalej