Rejs: Leuca – Riposto
Trasa z Marina di Leuca do Riposto to było marzenie. Fala ledwo ledwo, wiaterek nawet nawet, przynajmniej przez jakiś czas, troszkę silnika ale pogoda i witająca nas z oddali Etna po prostu bezcenne. Wiecie co? O tym odcinku trasy w sumie nie ma nawet co za dużo pisać, bo chociaż braliśmy na raz ponad 200 mil w 40 godzin niczym niespodziewanym się nie wyróżnił.
Cudna nocna wachta pod rozgwieżdżonym niebem, zachód Słońca najpierw na pełnym morzu a później drugi z dymiącą Etną w tle, spokój, cisza, co więcej potrzeba? Załoga miała okazję się wyspać a Konrad dokonał po raz kolejny majstersztyku kojacyjnego.
Kiedy tworzymy ten wpis właśnie się okazało, że Aga nie za wiele pamięta ze swojej nocnej wachty, więc teraz moja kolej na przypomnienie:
– Aga, kurde, zwijamy, zwiiiiijaaamy no szlag no, dobra, uważaj, kręcisz na start, przestajesz na stop: start… stop.. start… stop… start… stop… o tak, teraz ciągnij, mocniej, no ciągnij … kto tam się śmieje pod pokładem i z czego?!
No atrakcje musiały być ale było zabawnie 😀
Statistics: 219 NM, 40 hours of sailing
Relacja z Riposto, z trasy do Katanii i z samej Katanii, w kolejnym odcinku >>