Rozpoczęcie Sezonu 2020
W tym roku rozpoczęcie sezonu żeglarskiego dla nas i naszych Przyjaciół przeciągnęło się do 17 maja ale uwierzcie, warto było czekać. Czekać, nie czekać, roboty w międzyczasie było mnóstwo. Przygotowania, mycie, czyszczenie, malowanie i najgorsze w tym wszystkim długie przestoje spowodowane globalną pandemią, które przeciągnęły wszystko o prawie dwa miesiące.
Ostatecznie udało się wszystko dopiąć i razem z Przyjaciółmi czyli Teamem M&M’s – dawniej znanym jako Ósma Wachta – ostatecznie wszyscy otwarliśmy sezon w końcu odpalając „nowiutką Nerpę” czyli dawną Fokę, odrestaurowaną w Stoczni Ogrodzieniec właśnie przez M&Ms Team ale o samej Nerpie dowiecie się już wkrótce w innym wpisie.
Na wodzie z Cyckiem byliśmy już tydzień temu i korzystaliśmy z niego wszyscy po troszku ale z oficjalnym rozpoczęciem czekaliśmy właśnie na Nerpę, która dostawała ostatnie szlify w Stoczni. W sobotę 16 maja została przywieziona na Pogorię III aby już na wodzie dostać jeszcze kilka drobiazgów i w niedzielę wspólnie wyjść na wodę i krzyknąć ŻEGLUJEMY!
Wyszło lepiej niż się spodziewaliśmy. Co tam lepiej, wyszło wspaniale! Nerpa po odcumowaniu ruszyła z kopyta jak nigdy przedtem i dołączyła do nas już czekających w dwa jachty czyli Cycusia z nami na podkładzie oraz Fatę, na której już czekali Mirek i Mario. Kilka chwil pokrążyliśmy, pooglądaliśmy się ze wszystkich stron, porobiliśmy słitfocie i całą flotyllą ruszyliśmy w kierunku środka jeziora.
Przy okazji wpadli do nas na motorówce klubowicze aby sprawdzić czy wszystko gra i odtańczyć dookoła Nerpy taniec zwycięstwa padając na kolana przed jej nowym wyglądem 🙂
Kilka chwil później spięliśmy się na środku Pogorii III aby oficjalnie ochrzcić Nerpę. Szampan już był przygotowany i M&M’s Team w pełnym składzie oficjalnie ochrzcił Nerpunię. Z łódeczki zmieniła się w jacht, w damę 🙂 Korek strzelił wysoko i radośnie. Oczywiście został później podjęty z wody podczas akcji „Korek za Burtą!!!” 🙂
Po wszystkim przyszła kolej na dalsze delektowanie się urokami żeglowania, do którego dołączył również na Cruiserze Sam On Komandor Jacht Klubu Pogoria III wraz ze świtą, więc w kilka jachtów tak sobie piękną wieczorową porą upajaliśmy się wszyscy klimatem 🙂
PS. Wszystko odbywało się przy zachowaniu nakazanych ustawowo środków bezpieczeństwa 🙂