Rejs: Fiumicino – Capri
O poranku 1 września, po pożegnaniu poprzedniej załogi, odpowiednio wyposażeni i wyprani, ruszyliśmy w stronę Capri. Po południu zrobił się fajny wiaterek i gdyby nie deszczyk w nocy to był by rejs idealny. Poranek zastał nas już w pobliżu Isla di Capri, jej uroczych jaskiń, ostrych brzegów i drogich jachtów stojących dookoła.
Stanęliśmy na kotwicy na kilka godzin. Część załogi poszła do miasteczka. Później zwiedzanie okolicy pontonem, relaksik i po obfitej kolacji podnieśliśmy kotwicę i skierowaliśmy się dalej na południowy wschód w sumie bez jakiegoś konkretnego planu dokąd tym razem dopłyniemy byle trzymać się zasady „rano w zasięgu dobrego internetu”.
Ciąg dalszy naszej podróży w następnym odcinku >>
Notka prawna: część zdjęć wykonana przez Mateusza, prawa do nich należą do niego.